"Białe tarasy" Pamukkale i antyczne miasto Hierapolis (założone przez pergamońskiego króla Eumenesa II w 190 roku p.n.e.) żyją ze sobą w ścisłej symbiozie. Pamukkale znaczy dosłownie "zamek z bawełny" i tak też wygląda. Z daleka wydaje się, jakby to śnieg zalegał na zboczach. Woda, która wypływa ze źródeł wzgórza bogata jest w wapień, który osadzał się na zboczu, tworząc kaskadowe nacieki zwane tarasami lub basenami. Wody termalne bogate w lecznicze minerały przyciągały już od czasów antycznych licznych kuracjuszy, dlatego z czasem powstała tam miejscowość uzdrowiskowa Hierapolis. Temperatura wody w basenach waha się od 30 do 55 stopni Celsjusza. Na terenie Pamukkale-Hierapolis oprócz wapiennych tarasów zwiedzić można Muzeum Archeologiczne, świątynię Apollina, teatr oraz budynek oznaczony jako Antyczny Basen lub Basen Kleopatry. Jest to basen z wodą termalną, który działa już od czasów rzymskich, a jego nazwa - Basen Kleopatry - wywodzi się z niepotwierdzonej historycznie legendy, według której był on prezentem dla władczyni Egiptu od Marka Antoniusza. Legenda, czy też nie, basen robi wrażenie i ja tam mogę sobie wyobrazić, że dla urody i zdrowia pluskała się w nim piękna Kleopatra.
![]() |
ruiny starożytnego teatru w Hierapolis |
![]() |
Basen Kleopatry |
Aby wejść do tarasów należy bezwzględnie zdjąć buty. Właściwie już przed tarasami służby porządkowe pilnują, aby nikt nie wchodził w obuwiu. Po kilkudziesięciu krokach na bardzo śliskiej powierzchni można zanurzyć nogi po kolana w wodzie kredowej. Cały czas trzeba uważać, bo podłoże jest miałkie i śliskie, więc o upadek nie jest trudno. Warto zabrać ze sobą strój, ponieważ w tarasach można się kąpać. Właściwie kąpać to za dużo powiedziane, bo tarasy nie są zbyt głębokie, ale posiedzieć w wodzie bogatej w minerały to na pewno tak :). Bardzo ciekawe i odprężające doznanie. No i oczywiście nieziemskie widoki roztaczające się ze wzgórza na dolinę. Podczas naszego pobytu w Pamukkale było okropnie gorąco, dookoła nad górami była burza, a nad nami cisza - zupełna cisza.
![]() |
związani węzłem, bo zimno ;) |
A tak wygląda w całej krasie jego pomnik w centralnym miejscu Pamukkale.
![]() |
Nad nami krążyli lotniarze, jakby zupełnie nie zważali na trwającą dookoła burzę. Starożytne ruiny zostaną, w nadziei, że kolejne trzęsienie ziemi je oszczędzi. Następni włóczędzy do Pamukkale przybędą.
Niezmiennie nowe miejsca nas cieszą i zachwycają. A pisanie o tym, co jest już przeszłością pozwala powrócić wspomnieniami do tego co przyjemne.
K+L
Widać, że wakacje zapadną wam w pamięci. Najbardziej mnie zaciekawił basen i ruiny starożytnego teatru - piękne miejsca. W tym roku lecimy do Turcji po raz pierwszy i już się nie możemy doczekać. Na https://riwieraturecka.pl/ mamy zarezerwowany hotel.
OdpowiedzUsuńTurcja to piękny, fascynujący i bogaty kulturowo kraj. Polecam wycieczkę do Pamukkale. Na pewno ten rejon świata Cię zachwyci. Będąc po raz drugi w Turcji (Alanya), byliśmy na wycieczce w Kapadocji. Wówczas korzystaliśmy z polskiego lokalnego biura podróży. Może Cię zaciekawią ich oferty. Pełen profesjonalizm https://alanyaonline.pl/. Wspaniałych wrażeń. Pozdrawiam. K.
OdpowiedzUsuńGdybym teraz decydował się na wycieczkę do Turcji to chciałbym w rejony Kapadocji. Już na zdjęciach te miejsca i widoki robią na mnie ogromne wrażenie. Aż zastanawiam się czy nie chciałbym wykupić tam też przelot balonem, na https://jesttyledoodkrycia.pl/ile-kosztuje-lot-balonem-w-kapadocji-lot-balonem-w-kapadocja-kiedy-cena-informacje/ znalazłem informacje o takiej atrakcji turystycznej. Tylko ciekawe czy w tym roku uda mi się jeszcze taką wyprawę zaplanować i zrealizować.
OdpowiedzUsuńPolecam Kapadocję i lot balonem o wschodzie słońca. Nieziemskie przeżycie, piękna kraina. W 2022 roku tam dotarliśmy. Trochę zaniedbałam mojego bloga, ale obiecuję, że i o Kapadocji napiszę.
Usuń